Kochane Wiewiórki, rozpoczynamy kolejny tydzień zupełnie innych spotkań. Choć nie możemy usiąść w kole, jak zawsze podczas sprawdzania obecności, to mam nadzieję, że dzisiaj wszyscy jesteście obecni i zdrowi. Mam dla Was następne zadania i zabawy na najbliższy czas. W tym tygodniu poruszymy temat wiosennych powrotów. Na pewno pamiętacie, że zanim nadeszła zima, niektóre ptaki odleciały w cieplejsze miejsca, ponieważ w niskich temperaturach nie przetrwałyby. Teraz, kiedy już robi się cieplej i ptakom łatwiej będzie znaleźć pożywienie, postanawiają wrócić do nas. Właśnie o tych ptakach będziemy mówić.
1. Na początek, poproszę waszych rodziców, aby przeczytali wam opowiadanie pt."Gdzie budować gniazdo?" Hanny Zdzitowieckiej:
- Nie ma to jak głęboka dziupla! Trudno o lepsze i bezpieczniejsze mieszkanie dla dzieci - powiedział dzięcioł.
- Kto to widział, żeby chować dzieci w mroku, bez odrobiny słońca - oburzył się skowronek.
- O, nie! Gniazdko powinno być usłane na ziemi, w bruździe, pomiędzy
zielonym, młodym zbożem. Tu dzieci znajdą od razu pożywienie, tu skryją się w gąszczu.
- Gniazdo nie może być zrobione z kilku trawek. Powinno być ulepione porządnie z gliny pod okapem, żeby deszcz dzieci nie zmoczył. O, na przykład nad wrotami stajni czy obory - świergotała jaskółka.
- Sit, sit - powiedział cichutko remiz. – Nie zgadzam się z wami. Gniazdko w dziupli? Na ziemi? Z twardej gliny i przylepione na ścianie ? O, nie! Spójrzcie na moje gniazdko utkane z najdelikatniejszych puchów i zawieszone na wiotkich gałązkach nad wodą! Najlżejszy wiaterek buja nim jak kołyską...
- Ćwirk! Nie rozumiem waszych kłótni - zaćwierkał stary wróbel. – Ten uważa, że najbezpieczniej w dziupli, tamtemu w bruździe łatwo szukać owadów na ziemi. - Ja tam nie jestem wybredny w wyborze miejsca na gniazdo. Miałem już ich wiele w swoim życiu. Jedno zbudowałem ze słomy na starej lipie, drugie pod rynną, trzecie...hm...trzecie po prostu zająłem jaskółkom, a czwarte - szpakom. Owszem dobrze się czułem w ich budce, tylko mnie stamtąd wyproszono dość niegrzecznie. Obraziłem się więc i teraz mieszkam kątem u bociana. W gałęziach które poznosił na gniazdo miejsca mam dosyć, a oboje bocianostwo nie żałują mi kąta.
2. Rozmowa na temat opowiadania.
- Które ptaki rozmawiały o gniazdach?
- Jakie gniazdo zachwalał dzięcioł, a jakie skowronek?
- Jakie gniazdo zachwalał jaskółka, a jakie remiz?
- Z czego ptaki robią gniazda?
3. Teraz otwórzcie, proszę fioletowe karty pracy na str.62. Na ilustracjach są ptaki i ich gniazda. Opowiedzcie rodzicom, jak wyglądają gniazda poszczególnych ptaków i czy są podobne, czy może każde inne.
4. Spójrzcie teraz proszę na rysunek bociana u dołu strony. Wskażcie wszystkie części jego ciała (głowa, oczy, dziób, skrzydła, ciało pokryte piórami, ogon, długie nogi). Spróbujcie teraz dokończyć rysowanie bocianów według wzoru :)
4. A teraz uwaga, zamieniamy się w bociany. Na pewno wiecie, jaki dźwięk wydaje bocian. Rodzice przeczytają Wam o tym, co robi bocian, a Wy spróbujcie naśladować to swoich ruchem.
"Bocian chodzi powoli po łące, czasem dotknie czegoś dziobem. Następnie zatrzymuje się, staje na jednej nodze i wypatruje. Czatując, czasem porusza dziobem, piórami, zaklekoce głośno. Myśli: "Nie ma nic smacznego, są tylko żaby, a jednak lepszy rydz niż nic" i łapie żaby. Potem odlatuje do swojego starego gniazda, które ma od lat."
5. Pląsy czapli. Zabawa rytmiczno-ruchowa przy utworze A. Vivaldiego „Wiosna”. Teraz, drodzy rodzice spróbujcie poprowadzić dziecko i początkowo zaproponować ruchy, które dziecko będzie odzwierciedlało. Potrzebujecie do tego po 2 wstęgi, np. z bibuły, każda do jednej ręki. Podczas słuchania utworu wykonujecie ruchy:
• prawa ręka wyciągnięta w bok unosi się w górę i opada w dół, to samo lewa; potem obie naraz i obie na przemian;
• machanie obydwoma ramionami uniesionymi w górze w tym samym kierunku z jednoczesnym
skłonem głowy na boki;
• łączenie dłoni nad głową i rozkładanie ramion na boki, dołączenie skłonów głowy w przód i tył;
• krążenia jednym i drugim ramieniem;
• jednoczesne krążenie ramionami do przodu i tyłu;
• naprzemienne krążenie ramionami do przodu i tyłu;
• krążenie głową i biodrami;
• ruchy naprzemienne: prawa dłoń do lewego kolana (i odwrotnie) z pochylaniem ciała do przodu;
• ruchy naprzemienne: prawy łokieć do uniesionego lewego kolana (i odwrotnie);
• skoki rozkroczno-zwarte (czyli „pajacyki”);
• skłony ciała z boku na bok z uniesionymi ramionami;
• krzyżowanie ramion i rozkładanie ich na boki;
• wahadłowe machanie ramionami opuszczonymi po bokach.
Możecie również poprosić, aby to dziecko samo wymyślało ruchy, rozbudzamy wyobraźnie twórczą :)
6. Na koniec proponuję wykonanie pracy plastycznej - bocian (ze względu na ograniczony dostęp do materiałów ptastycznych - forma i technika dowolne). Natomiast umieszczam przykładowe prace w załącznikach. Dodatkowo, załączam zdjęcia ptaków, które po zimie wracają do nas.
7. Ciekawostki dla chętnych dzieci: proponuję obejrzenie krótkiego filmu przedstawiającego różne typy gniazd.
https://www.youtube.com/watch?v=9qTkJ6xJtuM&app=desktop
|