Witam Jeżyki. Zapraszam do wspólnych działań w ostatni dzień tygodnia. Chciałabym Was już dzisiaj poprosić, aby w najbliższy weekend kiedy wyjdziecie na spacer z rodzicami, lub zastanówcie się w domu nad ważnym miejscem w Waszej miejscowości. Co to jest za miejsce?
Temat: Lis i lornetka
1. Zabawa ruchowa Skok, obrót i skok. Do zabawy potrzebny będzie przedmiot przez który dzieci będą wykonywały skoki. Może to być rolka po papierze toaletowym, kartonik po butach, ale nie za duży. Dzieci stoją przed tym przedmiotem i wykonują przeskoki obunóż w przód. Przed każdym skokiem ustawiają się przodem do przedmiotu. Utrudnienie: wykonujecie przeskoki w przód i tył.
2
. Przygotujcie teraz książki i odszukajcie s.66-69 .Rodzice czytają opowiadanie „Lis i lornetka”, a dzieci oglądają uważnie ilustracje.
Przedszkolaki bardzo lubią wycieczki. Odwiedziły już zoo, ogród botaniczny i Muzeum Lalek.
Tym razem grupa Ady wybrała się do lasu na lekcję przyrody, bo nauka w terenie
jest znacznie ciekawsza niż zwykłe opowieści. Dzieci koniecznie chciały obejrzeć paśniki dla
zwierząt. W świecie zwierząt nastąpiło wielkie poruszenie.
– Schowajcie się! – krzyknął płochliwy zając.
– Idą tu małe człowieki!
– Nie mówi się człowieki, tylko ludzie – poprawiła go łania, spokojnie przeżuwając młode pędy
drzew iglastych.
– Na pewno zaatakują kijkami nasze mrowiska! – pisnęły przerażone mrówki.
– Kiedyś wielki dwunożny człowiek podeptał nasze całe królestwo!
– Pobiegnę wywęszyć, jakie mają zamiary – oznajmił lis i ruszył przed siebie,
wymachując puszystą kitą.
– Boimy się hałasu – pisnęły zajączki, tuląc się do uszatej mamy.
– Tydzień temu ludzkie istoty zostawiły w lesie pełno śmieci: puszki, sreberka po czekoladzie
i butelki! – krzyknął oburzony borsuk.
– Chyba nie wiedzą, że kiedy słońce rozgrzeje zbyt mocno szklaną butelkę, to może wywołać
pożar lasu!
– To straszne! – oburzyła się wiewiórka.
– Zaraz przygotuję pociski z orzechów i będę nimi rzucać. Pac! Pac!
W tej samej chwili zza drzew wyłonił się jeleń i dostojnym krokiem zbliżył się do paśnika.
– Witam państwa – przywitał się.
– Słyszałem, że boicie się ludzi. Powiem wam, że bać się należy myśliwych,
którzy mają strzelby, ale nie ludzkich dzieci, bo one mają dobre serca.
– Tiuu, tiuu! My znamy te maluchy! – odezwały się ptaki.
– Zimą sypią dla nas ziarenka i szykują słoninkę w karmnikach, żebyśmy nie zamarzły z głodu.
Nadbiegł zziajany lis i, łapiąc oddech, wysapał:
– Kochani, nie ma się czego bać! Te człowieki to bardzo miłe stworzenia.
– Nie mówi się człowieki, tylko ludzie – po raz drugi odezwała się łania.
– No dobrze, ludzie. Duże stworzenie w spódnicy mówiło do nich „moje kochane przedszkolaki”
czy jakoś tak… Urządzili sobie piknik na polanie, a potem posprzątali wszystkie śmieci.
Na trawie nie został ani jeden papierek po kanapkach, ciastkach i cukierkach.
Wszystkie butelki po sokach i pudełeczka po jogurtach wyrzuciły na parkingu do wielkiego kosza
na śmieci.
– A nie krzyczały? – szepnęły wciąż wystraszone zajączki.
– Ależ skąd! One dobrze wiedziały, że w lesie trzeba być cicho, żeby nas nie płoszyć.
– O! To znaczy, że szanują nas i las – powiedziała do rymu pani zającowa.
– Szanować las najwyższy czas! – odpowiedziały chórem zwierzęta.
Tego dnia dzieci wróciły z wycieczki bardzo zadowolone. Nauczycielka pochwaliła wszystkie
za to, że w lesie zachowywały się tak, jak należy: nie hałasowały, nie niszczyły mrowisk i norek,
nie zrywały żadnych roślin bez zgody pani i pięknie posprzątały po zakończonym pikniku.
– A może narysujecie to, co najbardziej zapamiętaliście z dzisiejszej wycieczki?
Zrobimy wystawę o lesie.
– Tak! Chcemy!
– Ja namaluję wiewiórkę – ucieszyła się Zuzia.
– I ptaszki.
– A ja narysuję mech – postanowił Jacek.
Pani rozdała dzieciom kartki, kredki i farby. Sama też postanowiła coś namalować.
Powstały prawdziwe dzieła sztuki: drzewa iglaste oświetlone słońcem, wiewiórka, ślady
kopytek, zielona polana i ptaszki na gałęziach. Jacek namalował czarną plamę i oznajmił
wszystkim, że to jest nora niedźwiedzia. Ada narysowała lisa trzymającego w łapkach jakiś
dziwny przedmiot.
– Co to jest? – zapytała Kasia.
– To jest lis – odpowiedziała Ada, chociaż uznała, że bardziej przypomina psa niż lisa.
– A co on trzyma?
– Lornetkę – odpowiedziała Ada.
– Lornetkę? Przecież lisy nie używają lornetek – stwierdził Piotrek.
– Nie widziałem tam żadnego lisa.
– A ja widziałam – odparła Ada. – Cały czas nas podglądał!
– Naprawdę?
– Naprawdę. Ciągle nas obserwował, a zza drzewa wystawała jego ruda kita.
– To dlaczego nam nie powiedziałaś?
– Nie chciałam go spłoszyć. Widocznie sprawdzał, czy umiemy się dobrze zachować w lesie.
– Pewnie, że umiemy! – stwierdził Piotrek.
Nauczycielka zebrała wszystkie obrazki i przyczepiła je do specjalnej tablicy.
– Jaki tytuł nadamy naszej wystawie? – zapytała dzieci.
Było wiele propozycji, ale najbardziej spodobał się wszystkim pomysł Ady: „Czas szanować las”.
Jednak największe zdziwienie wywołał rysunek nauczycielki.
– Dlaczego pani powiesiła pustą kartkę? – zdziwiły się dzieci.
– Ona nie jest pusta – uśmiechnęła się tajemniczo pani.
– Przecież pani nic nie narysowała…
– Narysowałam w wyobraźni. Mój rysunek przedstawia leśną ciszę.
Oj, nasza pani zawsze nas czymś zaskoczy!
Mam nadzieję, że uważnie słuchaliście i odpowiecie teraz rodzicom na pytania:
-Jak zwierzęta przyjęły obecność dzieci w lesie?
-Dlaczego zwierzęta bały się dzieci?
-Co powiedziały o dzieciach zwierzęta, które je obserwowały: jeleń, ptaki, lis?
-Co zrobiły dzieci po powrocie do przedszkola?
-Kogo narysowała Ada? Dlaczego?
-Co narysowała pani? Co przedstawiał jej rysunek?
3.Teraz zamknijcie na chwilę oczy i przez minutę( możecie dłużej) posłuchajcie odgłosów natury, a po wyłączeniu opowiedzcie rodzicom co usłyszeliście. Czy te odgłosy przyrody były dla Was przyjemne w słuchaniu, czy może nie?
https://www.youtube.com/watch?v=BzpheDcdgzg
Mam dla Was jeszcze dwa pytanie.
-Jak myślicie kto jest ważniejszy w przyrodzie: rośliny czy zwierzęta?
-Czy zwierzęta mogłyby żyć , gdyby nie było roślin?
Myślę, że wasze odpowiedzi będą wskazywały, że jedne od drugich są zależne prawda?
4.Teraz poproście rodziców o włączenie jeszcze raz muzyki i narysujcie przyrodę. Rodzice Wam nie pomagają tylko po zakończeniu przez Was pracy wysłuchają co przedstawiają Wasze prace. Podpiszcie się koniecznie.
5.Dzisiaj czas na ćwiczenia, więc ubierzcie wygodny strój i w towarzystwie pana Andrzeja zadbacie o swoją formę fizyczną. Do ćwiczeń potrzebna będzie piłka, ale nie za duża i kilka pachołków( kubeczki plastikowe, rolki po papierze toaletowym(uniwersalny produkt )lub puste butelki plastikowe. Zapraszam.
https://www.youtube.com/watch?v=CEyba0BvBUE
6.Ćwiczenia z tekstem. Dzieci czytają teksty pod ilustracjami do opowiadania w książce na s. 66-69.
7. Dodatkowe karty pracy i kolorowanki w załącznikach.
8.Dzisiaj w tym punkcie nie znajdziecie już zadania dla Przyjaciela przyrody , ale słowa uznania dla Was. Przyroda jest naszą matką, która daje nam żywność, dzięki której żyjemy i daje tlen dzięki któremu oddychamy. Jestem pewna, że każdemu z Was zależy na tym, aby mieszkać, bawić się, wypoczywać w czystym i zdrowym środowisku. Wasze działania na przesłanych zdjęciach świadczą o tym, że nie jest Wam obojętny los naszej planety. Dlatego dla Was dzisiaj w załączniku odznaka Przyjaciela przyrody i bajka pt. Skąd się biorą produkty ekologiczne?
Kochaj i szanuj przyrodę- bądź EKOlogiczny!
https://www.youtube.com/watch?v=7_2NNcSqu5w
Serdecznie pozdrawiam
Pani Kasia