WITAM WAS KOCHANE PSZCZÓŁKI!
Czy udało Wam się już wybrać z rodzicami na spacer na łąkę?
Kto był, pewnie zachwycał się jej pięknem, może spotkał też jakiegoś jej mieszkańca ? Kto nie był, to jeszcze nic straconego... może w weekend się uda.
Dzisiaj , tradycyjnie jak w każdy piątek , zapraszam Was na zajęcia ruchowe. Będą to trochę inne zajęcia niż dotychczas, bo w formie opowieści ruchowej. Poproście mamę lub tatę o odczytywanie tekstu. Wy natomiast uważnie słuchajcie i wykonujcie określone czynności.
Zanim przejdziemy jednak do ćwiczeń, to oczywiście musimy się rozgrzać. Dzisiaj proponuję na rozgrzewkę:
• piosenkę , którą poznaliście podczas ostatnich zajęć https://www.youtube.com/watch?v=Zg7pCZOtMXo - naśladujecie czynności wymienione w piosence i powtarzacie przewijające się często słowa MY, WŁAŚNIE MY! Potem wykonujecie ćwiczenia, o które zostaniecie poproszeni.
• oraz znany Wam doskonale utwór „Głowa, ramiona” https://www.youtube.com/watch?v=30BVfTvlsrE ).
Teraz czas na ćwiczenia. Zapraszam Was na spacer na majową łąkę.
Był piękny wiosenny dzień. Dzieci z grupy Pszczółki, wraz ze swoimi rodzinami ,wybrały się na wycieczkę na pobliską łąkę, która była porośnięta wysoką trawą(maszerujecie w różnych kierunkach unosząc wysoko kolana ). Słońce mocno świeciło( stajecie w miejscu , wspinacie się wysoko na palcach , unosicie ręce w górę i poruszacie paluszkami ), a wiatr rozdmuchiwał nasiona mniszka pospolitego i innych roślin (chodzicie na czworakach i dmuchacie na rośliny). Nagle dzieci usłyszały pierwsze odgłosy. To pracowite pszczółki krążyły nad kwiatkami, szukając najpiękniejszych okazów, aby zebrać z nich nektar ( latacie jak pszczółki, machając rękami – skrzydełkami), wesoło bzyczały, nawołując się nawzajem (naśladujecie bzyczenie pszczół: bzz, bzz, bzz). Na listkach koniczyny siedziały koniki polne, poruszając śmiesznie łapkami, z których strząsały resztki porannej rosy (siadacie na podłodze i poruszacie w dowolny sposób kończynami), cykając cichutko (naśladujecie dźwięk: cyt, cyt). Nagle, zupełnie nie wiadomo skąd, pojawiły się żaby
( naśladujecie skakanie żabek), które kumkały głośno (naśladujecie kumkanie: kum, kum, kum), jakby ostrzegały się przed jakimś niebezpieczeństwem. Miały rację, że były takie zdenerwowane, bo na łące pojawiła się para bocianów. Chodziły, wysoko unosząc nogi (naśladujecie chód bociana), z szeroko rozłożonymi skrzydłami i rozglądały się na boki, co chwilę przystawały i pochylały się, szukając czegoś w trawie( co pewien czas zatrzymujecie się , stajecie na jednej nodze i pochylacie się w przód) .Ponieważ niczego nie mogły znaleźć – klekotały ze złością ( stajecie na jednej nodze , poruszacie złączonymi przed sobą rękami i naśladujecie głos bocianów – kle, kle, kle). Wysoko nad łąką krążył skowronek, śpiewając wiosenną piosenkę (fruwacie jak skowronek, machacie szydełkami i naśladujecie jego śpiew:– dzyń, dzyń, dzyń), odpowiadał mu wróbel (naśladujecie głos wróbla: – ćwir, ćwir, ćwir), który przysiadł zmęczony na pobliskim drzewie w poszukiwaniu pokarmu dla swoich głodnych piskląt ( przykucacie i przyciągacie głowę do kolan ) . Czekały one niedaleko w gniazdku, piszcząc, aby jak najszybciej przyniósł im coś do jedzenia. Dzieci zmęczone obserwowaniem tego, co dzieje się dookoła, postanowiły położyć się na przyniesionym kocyku (kładziecie się wygodnie na plecach , co pewien czas przekładacie się na brzuch i ponownie wracacie do leżenia na plecach). Po chwili zauważyły ślimaka, który wolno sunął po trawie. Gdy tylko napotkał na jakąś przeszkodę, szybko chował się do domku, który niósł na grzbiecie. Dopiero po chwili wystawiał głowę i rozglądał się dookoła (naśladujecie zachowanie ślimaka). Nad łąką latały kolorowe motyle, co pewien czas siadając na kwiatkach ( naśladujecie ruch latających motyli, co pewien czas przykucacie). Przyglądała im się z zaciekawieniem wrona, siedząca na pobliskiej wierzbie i głośno kracząca z zachwytu. Wiosenny wietrzyk poruszał trawą , kwiatami i gałązkami drzew, szumiąc wesołe piosenki szszsz… szszsz… szszuuu…(stajecie w miejscu, wydajecie szumiące dźwięki, kołysząc uniesionymi rękami). Dzieci były zadowolone z wycieczki. Wróciły pełne wrażeń do swoich domów (maszerujecie w rożne strony) .
Myślę, że męcząca była ta wycieczka na łąkę dlatego teraz proponuję, abyście się położyli i odpoczęli przy muzyce relaksacyjnej
https://www.youtube.com/watch?v=0yOz3i56uiw&feature=emb_logo.
Dla chętnych i mających jeszcze siłę do pracy - karty pracy ,związane z tematyką tygodniową , do pobrania u dołu strony.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia😊
Pani Ania
|