O przedszkolu
Aktualności
Grupy przedszkolne
Strefa Rodzica
Biuletyn Informacji Publicznej
Porady dla rodziców
Rada Rodziców
Opłaty
Żywienie
Jadłospis
Akcje charytatywne
Archiwum
RODO
Rekrutacja
Kontakt
ePUAP

line

W piaskownicy

10.06.2020r

line

Witam Was Kochane Dzieci!
1.Posłuchajcie opowiadania R. Piątkowskiej ,,Wiaderko”.
Jak ja lubię bawić się w piaskownicy. Zwłaszcza jeśli niedawno padał deszcz, bo wtedy piasek jest mokry i łatwo daje się lepić. Dawno nie udało mi się zrobić tak wspaniałych babek z piasku. Bawiłem się razem z Krzysiem, Martą i Darkiem. Do wybierania piasku najlepiej służyło nam plastikowe, niebiesko-żółte wiaderko. Gdy babcia przyprowadziła mnie do piaskownicy, ono już tam było. Podczas zabawy wszyscy korzystaliśmy z niego po kolei. Gdy trzeba było wracać do domu, Krzyś, Marta i Darek zebrali swoje zabawki. – Jeszcze wiaderko – przypomniałem im. – Ono nie jest nasze. Myśleliśmy, że należy do ciebie – powiedziała Marta i pobiegła za mamą. W piaskownicy nie było już nikogo, tylko ja, piasek i wiaderko. Szybko otrzepałem je z piasku i włożyłem do niego moje foremki. – Dziękuję – powiedziałem w stronę piaskownicy i wróciliśmy z babcią do domu. – Dobrze, że już jesteście, obiad gotowy – przywitała nas w progu mama. A gdy zdejmowaliśmy buty, zauważyła wiaderko i spytała: – Skąd je masz? – Ładne, prawda? Jest moje – wyjaśniłem. – Ale skąd je masz? – nie ustępowała mama. – Z piaskownicy – odpowiedziałem. – W piaskownicy nie kupuje się wiaderek. Jeśli tam leżało, to na pewno jakieś dziecko zapomniało je zabrać – tłumaczyła mama. – Nieprawda. Wszystkie dzieci zabrały swoje zabawki, a ono zostało. Teraz jest moje – starałem się przekonać mamę. – To wiaderko byłoby twoje tylko wtedy, gdybyś je kupił lub dostał. Z tego, co mówisz, wynika, że zabrałeś coś, co nie należy do ciebie, a tak robić nie wolno – upierała się mama. – Nieprawda. Ja je dostałem. Dostałem je od piaskownicy – powiedziałem. – Co takiego? – zdumiała się mama. – Tak, bo to jest taka specjalna piaskownica. Jeśli dziecko wrzuca do niej śmieci albo sypie komuś piasek na głowę lub w ogóle jest niegrzeczne, to ta piaskownica połyka mu jakąś zabawkę. No, robi się taki dołek, do którego wpada łopatka czy foremka, i już nie można jej odnaleźć, choćby wszyscy szukali nie wiem jak długo. A jak dziecko jest grzeczne i ładnie się bawi, to piaskownica wypluwa dla niego jakąś zabawkę. Wtedy dziecko znajduje nagle na przykład takie wiaderko i ono jest już jego. No i właśnie dla mnie piaskownica je wypluła – powiedziałem, wskazując wiaderko. Mamie z wrażenia brwi uniosły się wysoko do góry. – Co ty powiesz! A dostałeś już wcześniej coś od tej piaskownicy? – spytała. – Tak, kiedyś wypluła dla mnie pieniążek. Znalazłem go, jak kopałem moją koparką głęboki dołek. Teraz ten pieniążek leży na półce w moim pokoju – wyjaśniłem. Mama zastanawiała się nad czymś przez chwilę, a potem powiedziała: – Wiesz, ja myślę, że powinniśmy jednak odnieść to wiaderko. Może piaskownica połknęła je jakiemuś dziecku, które było niegrzeczne, bo miało na przykład zły dzień. A teraz ktoś szuka go i martwi się, no i pewnie już wie, że w piaskownicy trzeba się bawić grzecznie. Najlepiej by było, gdyby piaskownica wypluła je właśnie dla niego. A tobie po drodze do parku kupimy taki kolorowy komplet: wiaderko, łopatkę i grabki. Byłeś ostatnio bardzo grzeczny i zasłużyłeś na prezent. Co ty na to? – spytała mama. – Naprawdę dostanę taki komplet? To super! A to wiaderko umyję i możemy je oddać piaskownicy. – Doskonale. Kamień spadł mi z serca, że się nie upierasz, by je koniecznie zatrzymać – ucieszyła się mama. – Duży był? – spytałem. – Kto? – zdziwiła się mama. – Kamień – wyjaśniłem. – Jaki kamień? – pytała dalej. – No ten, co spadł ci z serca. I w ogóle, to gdzie on spadł, bo nie zauważyłem? I skąd on ci się tam wziął? – chciałem wiedzieć. – To się tylko tak mówi, Tomeczku – uśmiechnęła się mama. – Jak ja mówię, że piaskownica wypluła mi wiaderko, bo byłem grzeczny, to mama patrzy na mnie dziwnie. A potem sama ma jakieś spadające kamienie, których nie można zobaczyć – pomyślałem. – Mamo, jeśli sądzisz, że powinniśmy odnieść to wiaderko, to może ty też połóż sobie z powrotem ten kamień. Żeby już wszystko było na swoim miejscu, co? – zaproponowałem.

2. Rozmowa na temat opowiadania.
− Gdzie bawił się Tomek?
− Czy wiaderko, którym się bawił, było jego?
− Dlaczego wziął wiaderko do domu?
− Co powiedziała na to mama?
− Czy można zabierać rzeczy pozostawione przez kogoś?
− Co powinniśmy zrobić, gdy znajdziemy czyjąś zgubę?
3. Zastanówcie się teraz i odpowiedzcie -,,Do czego służy piasek?”
(Do zabawy w piaskownicy, jako materiał dodawany do cementu przy budowie domów, do produkcji szkła).

4. Zapraszam Was teraz do zabawy ruchowej przy piosence ,,Plac zabaw”
piosenkahttps://www.youtube.com/watch?time_continue=68&v=_fgm-kI1RNY&feature=emb_logo
W trakcie piosenki poruszajcie się w rytmie muzyki, naśladując ulubione zabawy podwórkowe. Na przerwę w muzyce – dzieci ,,zmęczone” zabawą kładą się na dywanie i ,,śpą”

5. Babki z piasku – ćwiczenia w dodawaniu i odejmowaniu – zabawy w piaskownicy.

Myślę, że każdy z Was ma swoją piaskownicę. Idźcie się pobawić. Spróbujcie zrobić swoje babki z piasku. Rodziców zachęcam do wykorzystania sytuacji i zabaw w przeliczanie wg poniższego przykładu:
Dziecko wybiera sobie foremkę i robi pięć babek z piasku. Głośno liczy swoje babki, dotykając każdej delikatnie. Rodzic podaje zadania, a dziecko ilustruje je za pomocą babek z piasku, i podaje rozwiązania. − Ania zrobiła trzy babki z piasku. (Dziecko robii trzy babki). Potem zrobiła jeszcze jedną babkę. (Robi jedną babkę). Ile teraz ma babek? − Tomek zrobił dwie babki z piasku. (Dziecko robi dwie babki). Potem zrobił jeszcze trzy babki. (Robi trzy babki). Ile babek zrobił Tomek? − Lenka zrobiła pięć babek. (Dziecko robi pięć babek). Dwie babki zniszczył jej Mikołaj. (Rozsypuje dwie babki). Ile babek zostało Lenie? − Bartek zrobił pięć babek. (Dziecko robi pięć babek). Cztery babki niechcący rozdeptał. (Rozsypuje cztery babki). Ile babek zostało Bartkowi?

Dla chętnych

Zabawy badawcze i nie tylko  z piaskiem

Magnetyczne wzory
   Do tej zabawy potrzebujecie: płytkie pudełko, piasek oraz dwa magnesy.
   Do środka pudełka wsypujemy odrobinę piasku . Jeden z magnesów kładziemy na piasku, a drugim będziemy manipulować od spodu. Przesuwająca się po piasku magnesowa biedronka tworzy rozmaite ślady, wzory i labirynty. W eksperymentowaniu możemy iść dalej sprawdzając jakie jeszcze przedmioty da się przesuwać po piasku np.: śrubki, metalowe kulki, spinacze itp. Taka zabawa świetnie pobudza wyobraźnię, rozwija manualnie i pobudza zmysły.

Zamek z rosnących farb piaskowych
 
 
  Do wykonania rosnącej masy piaskowej potrzebujecie: wodę, sól, piasek i mąkę. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy.
   Taka praca plastyczna dostarcza dziecku wielu wrażeń sensorycznych i niezwykle pobudza wyobraźnię. Dla młodszych dzieci możecie wydrukować gotowe szablony. Po wypieczeniu masa twardnieje, jest szorstka i piaskowa stwarzając piękny efekt 3D. Teraz możemy namalować morze, plażę i inne elementy w zależności od dziecięcej fantazji.

Zabawa w poszukiwanie złota

   Do przygotowania zabawy potrzebujesz: małe kamyczki, złoty spray, piasek, wodę, sito lub durszlak, dużą miskę lub kuwetę, wagę kuchenną.
   Małe kamyczki umyliśmy, wysuszyliśmy i pomalowaliśmy złotym sprayem. Do dużej kuwety nasypaliśmy piasek i zalaliśmy go wodą. Następnie wrzuciliśmy do naszej wodno-piaskowej mieszaniny ponad kilogram wyprodukowanego wcześniej złota i mogliśmy zacząć zabawę.

Karty pracy

line

Zdjęcie: W piaskownicy Zdjęcie: W piaskownicy Zdjęcie: W piaskownicy Zdjęcie: W piaskownicy Zdjęcie: W piaskownicy Zdjęcie: W piaskownicy Zdjęcie: W piaskownicy Zdjęcie: W piaskownicy Zdjęcie: W piaskownicy Zdjęcie: W piaskownicy