Z sadu przywieźliśmy smaczne jabłuszka, więc mali cukiernicy upiekli z nich przepyszne ciasto. Wszyscy byli zaangażowani w pracę i z niecierpliwością czekali, aż placuszek wystygnie i będzie można go spróbować.
Zajączki też przygotowały kompocik jabłkowy, który skosztujemy dopiery wtedy, gdy za oknem będzie śnieg - przypomnimy sobie zapachy lata.