Czując atmosferę świąteczną wybraliśmy się wraz z Jeżykami i Motylkami na wycieczkę do Kluczewa,do Starej Chaty u Kowala. A tam! Czekali już na nas gospodarze z wielkanocnym śniadankiem,na którym dowiedzieliśmy się jak wyrabia się masło,a z masła wujek Krzysiu wyczarował wielkanocnego baranka.
Zajadaliśmy pyszne domowe rogaliki pieczone przez ciocię Weronikę, byliśmy na przejażdżce i w końcu oczekiwany przez wszystkich Zajączek! Kicał między drzewami i zapraszał dzieci do poszukiwań koszyczków-niespodzianek.Ile było radości! Były też zabawy na placu i z cudnymi króliczkami. Było ognisko i pieczone kiełbaski...
Spacerkiem poszliśmy poznać pracę kowala...prezentacja umiejętności i opowieści wujka Krzysia były rewelacyjne,a ile było śmiechu...
Przed zakończeniem pobytu w Kluczewie każdy z nas musiał zaliczyć dojenie krowy:) i poznał owcę,która wcale nie była skora do zabawy;) |