Hej BIEDRONKI!
Wczoraj był bardzo przyjemny dzień – nie dość, że dostałam kilka bardzo ładnych zdjęć zbudowanej przez Was Warszawy, to jeszcze udało mi się odwiedzić kilkoro przedszkolaków. W piątek widziałam Alę, Julkę, Wiktora, Miłosza i Michała, wczoraj byłam u Janka, Szymona, Nikoli i u Asi. Obiecuję Wam, że jeśli jeszcze nie będziemy mogli wrócić do przedszkola, to przyjadę zobaczyć co słychać u pozostałych dzieci.
W tym tygodniu poznajemy naszą stolicę – Warszawę.
Janek był trochę rozczarowany, że nie pojechaliśmy do Warszawy na prawdziwą wycieczkę, ale, niestety, teraz wyjazdy nie są możliwe. Warto jednak oglądać zdjęcia, filmy, książki i jak najwięcej dowiedzieć się o Warszawie, bo to bardzo ładne miasto. Na pewno kiedyś, gdy będziecie trochę starsi i gdy będzie można już podróżować wybierzecie się na wycieczkę do stolicy.
Czy wiecie, że w naszej grupie jest jedno dziecko, które urodziło się w Warszawie – to Miłosz, możemy więc powiedzieć że mamy kolegę Warszawiaka. (ciekawe co Miłosz na to)
W poniedziałek słuchaliśmy legendy O warszawskiej Syrence, wczoraj mogliście przeczytać Legendę o Szabli Króla Zygmunta. Dziś zapraszam do posłuchania mojej ulubionej legendy pt. „Złota Kaczka”
Jest w Warszawie przy ulicy Tamka pałac (zdjęcie 1), to właśnie w jego lochach (czyli podziemiach, piwnicach) dawno temu mieszkała królewna zaczarowana w złotą kaczkę.
Usiądźcie wygodnie (baśń jest dosyć długa) i posłuchajcie, w trakcie możecie oglądać przygotowane ilustracje (zdjęcia 2 - 9)
Było to tak….
https://www.youtube.com/watch?v=WFOCPSWVVvE
Czy to prawda?
Dziś nieopodal zamku można zobaczyć złotą kaczkę (zdjęcie 10) to fontanna, która przypomina o tej legendzie.
Odpowiedzcie na pytania:
- jaki zawód wykonywał Lutek
- o czym się dowiedział i co postanowił zrobić
- kogo spotkał w podziemiach zamku
- co dostał od królewny
- jaki był warunek, aby zdobyć skarb
- czy udało mu się wydać wszystko na siebie
- czy legenda skończyła się dobrze czy źle
Narysujcie na co Wy wydalibyście taką dużą sumę pieniędzy, gdybyście spotkali złotą kaczkę
Teraz za to posłuchamy Poleczki warszawskiej spróbujcie klaskać miarowo i rytmicznie (nie tylko w ręce ale także o kolana lub o krzesełko, a także połączyć np. 1 klaśnięcie, jedno uderzenie o kolana)
https://chomikuj.pl/Ewucka/Muzyka+dla+przedszkolaka/P*c5*82yta+z+u*c5*9bmiechem/Pi*c4*99ciolatki+vol.2/16+Warszawska+poleczka,274632303.mp3(audio)
A teraz zagramy, na czym? Na łyżeczkach, no chyba, że mama się nie zgadza to mogą być 2 długie klocki
Zobaczcie schemat - zdjęcie 11
Najpierw na zmianę (łyżeczki grają wolno zaznaczone sylaby)
potem szybciej (też na zmianę prawa- lewa)
następnie na każdą sylabę dwa uderzenia prawą, dwa uderzenia lewą łyżeczką (na początek mówiąc wolno tekst – wyliczankę)
no to próbujemy zatańczyć:
tańcowała ryba z rakiem podskoki po obwodzie koła (wkoło dywanu)
raz i dwa i raz i dwa
i przedszkolak z przedszkolakiem zmiana kierunku
raz i dwa i raz i dwa
raz podskoczyć podskok obunóż na raz
raz zaklaskać klaśnięcie na raz
o, tak skłon głową w prawo i w lewo
- - - 3 przytupy
Raz podskoczyć, jw
Raz zaklaskać jw
Polka warszawska obrót
Raz i dwa 3 przytupy
Daj mi obie rączki w tańcu, małe kółeczka (2osoby) podskoki
Ra i dwa i raz i dwa
w tej poleczce warszawiance zmiana kierunku
raz i dwa i raz i dwa
Tak na Rynku co niedzielę „wiatraczki” chwyt „pod rękę” (haczyki)
raz i dwa i raz i dwa tańczą polkę najweselej zmiana kierunku i zmiana ręki
raz i dwa i raz i dwa
Ten taniec to poleczka jest bardzo skoczna, piosenka "W kurniku" jest za to w rytmie krakowiaka, też jest szybka a tańczy się ją cwałem. Przypominajcie czasami nasze piosenki.
karty pracy Książka letnia s34 (rysowanie po śladzie)
s.38 (odszukaj różnice )
karta pracy - do pobrania
Jeśli będzie Wam się nudziło (w długi weekend ma padać) zachęcam Was do stworzenia ilustracji do warszawskiej legendy. Dziś już była trzecia, jutro będzie jeszcze o Bazyliszku.